U mnie nie ma dzieci w rodzinie :D ale myślę, że dobrym pomysłem jest konsultowanie prezentów z rodzicami i np. zrzutka na coś droższego i praktycznego :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Yyy, chyba zabawkami. W ogóle trudno stwierdzic, bo mało się znam na dzieciach, nie przepadam za nimi, bez wzajemności, hah :D Ale nie mogę się doczekać, aż będę mogła kupić mojej chrześnicy książkę. Skoro tak uwielbia koty, to może weźmie też po mnie zamiłowanie do czytania :)
fajne maluchy ;D
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że nie mam żadnych dzieci do obdarowania ;-)
OdpowiedzUsuńżaden, nie mam ani nie znam żadnych dzieci :D
OdpowiedzUsuńja mam dzieci do obdarowywania ale troszkę większe:) już dawno wyrosły z maskotek
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma dzieci w rodzinie :D ale myślę, że dobrym pomysłem jest konsultowanie prezentów z rodzicami i np. zrzutka na coś droższego i praktycznego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
Yyy, chyba zabawkami. W ogóle trudno stwierdzic, bo mało się znam na dzieciach, nie przepadam za nimi, bez wzajemności, hah :D Ale nie mogę się doczekać, aż będę mogła kupić mojej chrześnicy książkę. Skoro tak uwielbia koty, to może weźmie też po mnie zamiłowanie do czytania :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję po trochu - ubrań oraz zabawek.
OdpowiedzUsuń